Na bieżąco

Prasówka 06.10.2020

Zapraszamy do nowej odsłony naszej cyklicznej rubryki, w której prezentujemy najciekawsze znalezione przez nas w internecie teksty dotyczące muzyki współczesnej oraz sound studies.

Redakcja / 6 paź 2020

1.

„Kiedy jestem bezpośrednio zaangażowany w nagrania jako producent lub muzyk, staram się stworzyć nową jakość, nową przestrzeń. Ta dźwiękowa i społeczna przestrzeń nie musi oznaczać tworzenia iluzji, że słuchaczki i słuchacze są w w miejscu odmiennym kulturowo”. Tak o swoim podejściu opowiada Piotr Dang Cichocki, prowadzący wytwórnię 1000Hz, pomysłodawca projektu Owls Are Not, a także redaktor prowadzący nasz majaczący na horyzoncie #40. Jako przykład takiego działania podaje niedawną inicjatywę WILD/LIFE , w którą zaangażowani byli artyści z Tanzanii, Malawi, Rwandy i Polski. Opowiada też o specyfice ostatnich wydawnictw realizowanych przez 1000Hz rozpoczynających dwie nowe serie. Album Doctor Kanuska Group to rejestracja rytuału, która wymagała szczególnych zabiegów, poznania kontekstu i wyczucia. Materiał Andy One pokazuje twórcę korzystającego z prostych cyfrowych narzędzi, który wykorzystuje je, żeby inspiracje muzyką tradycyjną przełożyć na inne brzmienia i przenieść w nowe otoczenie. Cichocki opowiada też o znaczeniu antropologicznego zaplecza, jego wpływie na praktykę twórczą i działalność wydawniczą, o poszukiwaniu dla niej uczciwego modelu, o niebezpieczeństwie egzotyzacji muzyki nie-zachodniej, o znaczeniu technologii i o tym, czy może być sztuka.

15 pytań do Piotra Danga Cichockiego

2.

Joshua Minsoo Kim tym razem rozmawia dla „Toneglow” z Sarah Hennies. To długa, wielowątkowa rozmowa. W pierwszej części, wychodząc od programu zajęć, jakie Hennies prowadzi w Bard Collage w in Annandale-on-Hudson w stanie Nowy Jork, dotyczy przede wszystkim dziedzictwa środowiska kompozytorów i kompozytorek związanych z University of Illinois Urbana-Champaign (UIUC, jeden z pierwszych ośrodków muzyki elektronicznej, a także kompozycji komputerowej w USA), na czele z Herbertem Brünem, do którego Hennies chodziła jeszcze na zajęcia. W drugiej części rozmowa dotyczy różnych projektów kompozytorki, przede wszystkim świeżo wydanego The Reinvention of Romance, pracy, którą Hennies definiuje jako kulminację różnych poszukiwań ostatnich lat. Ale także choćby innego niedawnego wydawnictwa – Waylaid, wyrosłego ze ścieżki dźwiękowej Hennies do instalacji jej partnerki, Mary Baldwin. A także szeregu innych projektów (np. improwizacji w formacji Meridian, ale też wcześniejszych solowych wydawnictw), w tym nadchodzącego, filmowego Passing, wyrastającego z kolei z napisanej przez nią kompozycji, luźno opartej na historii artysty Marka Hogancampa (zob. film Marvencol). Jest także i fragmenet poświęcony Contralto, w którego pokazie w sieci – w geście solidarności ze społecznością LGBT+ w Polsce – niedawno maczliśmy palce.

Joshua Minsoo Kim przepytuje Sarah Hennies

3.

Intuicja, wspólnota i duchowe obecności to główne osi nowej odsłony artystycznej aktywności Ewy Poniatowskiej, które na łamach „AQNB” omawia Jared Davis. Rozmowa z artystką odbyła się wokół jej projektu prezentowanego pod koniec września w Londynie na AQNB x 3hd 2020: Hyperobjectivity. New Miasma Theory Chapter 2 składa się ze spaceru dźwiękowego kończącego się performansem. W ramach ekocentryczności jako tematu przewodniego, EwaAwe rozwija ideę miasmy – zapomnianej teorii, wybrzmiewającej szczególnie dosadnie ze względu na rozwój epidemii, katastrofę klimatyczną, a nawet kapitalizm.

Chmurę zepsutego powietrza przerywa jednocześnie ironicznym anty-konceptem vibing opierającym się na powrocie do czystej emocji – a jeśli vibe, to dlaczego nie vibe together. Istnienie na koncercie w tej samej przestrzeni i atmosferze jest czymś, co budzi szczególny rodzaj kolektywności. Ewa Awe zwraca się w stronę zmysłowości prowadzącej do magicznego świata na pograniczu jawy i snu – odbić przeszłości, niebezpieczeństw przyszłości.

Ewa Awe

4.

Pozostajemy także w kręgu tematów okołoindonezyjskich. Bartosz Nowicki w tekście Inne pieśni na internetowych łamach „Czasu kultury”, wsłuchuje się w najnowsze wydawnictwo Antoniny Nowackiej. Eksperymentalna wokalistyka, która znajduje się w centrum zainteresowania bohaterki artykułu, jak podkreśla Nowicki jest niezwykle trudnym, a co za tym idzie niszowym kierunkiem artystycznym. Pisząc o oryginalności artystki znanej choćby z duetu WIDT (przypominamy opublikowaną na naszych łamach rozmowę z jego drugą połową) Nowicki akcentuje, że jest samoukiem, a w swoich nagraniach wykorzystuje głównie naturalne efekty, w tym pogłos, tym samym oszczędnie podchodząc do elektronicznej amplifikacji. Najlepszym przykładem na wszechstronność i otwartość wokalistki jest jej najnowszy album Lamunan, który powstał z inspiracji podróżą na indonezyjską wyspę Jawę (#Glissando_audiopapers_Indonezja). Poszukując odpowiednich warunków do nagrań, Nowacka nie tylko eksplorowała indonezyjskie groty, ale także dążyła do odnalezienia idealnego pogłosu w Polsce, co finalnie udało się w Twierdzy Modlin. Tytuł albumu „… w języku indonezyjskim oznacza marzenie senne – i w takiej onirycznej poetyce utrzymana jest kreacja artystki” – podsumowuje swoje spostrzeżenia Bartosz Nowicki, tym samym zachęcając do zapoznania się z efektem jej pracy.

Inne pieśni

5.

Clive Bell, regularny współpracownik „The Wire” opisuje na internetowej stronie czasopisma swoje doświadczenia pracy przy dwóch wielkich produkcjach świata gier komputerowych, Ghost Of Tsushima oraz kolejnej części Simsów. Bell, specjalista od gry na shakuhachi (japoński flet prosty), opowiada o specyfice pracy nad oboma projektami – w obu przypadkach we współpracy z kompozytorem Ilanem Eshkerim. Opisuje m.in. możliwości jakie daje duży budżet, a także specyfikę podejścia studia do „japońskiego” dodatku do Simsów – autentyczność na wzór sieci restaruracji. Ale Bell pisze też o specyfice komponowania różnych rodzajów elementów ścieżki dźwiękowej, specyfice dźwiękowych sygnałów w Simsach, a także o nowych warunkach pracy w dobie lockdownu – kiedy inżynier dźwiękowy może zatroszczyć się o parametry nagrania robionego przez muzyka z domu przejmując kontrolę nad jego laptopem. I tylko jedna sprawa gryzie przy zgryźliwej lekturze – jak autor pisma tak w ostatnich latach progresywnego, akcentującego wątki postkolonialne i rasowe jak „The Wire” może nie odnieść się do problematycznego statusu białego brytyjczyka nagrywającego japoński instrument dla białego brytyjskiego kompozytora do „japońskiego dodatku” do globalnej franczyzy. W którym miejscu zaczyna się whitewashing?

Clive Bell

6.

American dream, American way, American values, Pax Americana, First Amendment, Second Amendment – masz prawo do swojej opinii, masz prawo do posiadania broni, masz prawo działać dla zysku, masz prawo… czytając recenzję ekranizacji American Utopia Davida Byrne’a opublikowaną na łamach „Bomb Magazine” trudno nie uchwycić się zacytowanego fragmentu Stop Making Sense z 1984 r. „prezydent jest szalony, czy słyszałes co powiedział?”, który w 2020 nadal brzmi aktualnie, jakby zmieniały się jedynie dekoracje. Prezydent-showman, wybuch nowej choroby wirusowej, niestabilna scena międzynarodowa – w tych realiach Byrne z pozycji obserwatora prezentuje w powściągliwej scenografii, pozbawionej współczesnej plątaniny kabli swój punkt widzenia na ewolucję amerykańskiego snu. Wśród utworów, które wybrzmiewają szczególnie silnie w recenzji wymieniono też cover Hell You Talmbout Janelle Monáe, będący medium, dzięki któremu raz jeszcze wspomniane są śmiertelne ofiary użycia broni przez policjantów w stosunku do Afroamerykanów. Pozostaje mieć nadzieję, że ekranizacja HBO pozwoli szerzej wybrzmieć sensowi, który Byrne, jak sam twierdzi w Here, konstruuje dla nas na scenie.

American Utopia – recenzja

7.

Przejdźmy do dwupaku tekstów rocznicowych. Na początek zatrzymajmy się jeszcze przy Davidzie Byrnie – 40 lat temu ukazało się przełomowe Remain In Light Talking Heads, o czym przypomina David Bennan w tekście dla „Quietusa”. To esej fascynujący o tyle, że zogniskowany wokół napięć towarzyszących albumowi, podkreślający dykstatorskie tendencje Byrne’a, który wszak po latach przy okazji American Utopia wydał oświadczenie, zapowiadające współpracę z kobietami współczesnej muzyki oraz głębsze włączanie instrumentalistek w proces twórczy. Cóż, Tina Weymouth (a z nią Bennan, który, jak sam podkreśla, należy do „Team Tina”), mogłaby wiele na ten temat powiedzieć… W każdym razie, dla Bennana dyktatorskie zapędy Byrne’a na etapie Remain In Light stanowiły przejście do nowego modelu produkcji muzycznej, w którym zmienia się relacja między wokalistą, producentem (w tym wypadku Brianem Eno) oraz instrumentalistami – Bennan widzi w tym przeciąganie liny w obliczu kolejnej fazy rozwoju technicznych możliwości muzyki popularnej oraz początków hip-hopu.

Rocznica Remain In Light

8.

Cóż, wprawdzie True Stories jest powszechnie uważane za jeden z najsłabszych albumów w dyskografii Talking Heads, ale przynajmniej  tytuł jednego z zawartych nań kawałków zainspirował kilku brytyjczykow z Abingdon, gdy wytwórnia EMI zasugerowała zmianę nazwy nowo podpisanego zespołu z On A Friday… Tak, dwadzieścia lat temu ukazał się Kid A Radiohead, album niegdyś polaryzujący, potem kanonizowany, następnie przez niektórych uważany za przeceniany, a dzisiaj – szacowny kamień milowy w historii muzyki popularnej. W zasadzie jedyny spór, jaki wokół płyty się dzisiaj toczy (bo przecież mało kto już dzisiaj walczy o prymat Ok Computer… a może się mylę?), to czy to „ostatni wielki album wieku XX”, czy „pierwsza wielka płyta nowego millenium” (zob. nowa książka). A przecież rocznicy nie towarzyszą fanfary podobne tym, z jakimi świętowano trzy lata temu Ok Computer (reedycja, triumfalna trasa). Ktoś powie – z jednej strony teraz mamy pandemię, a z drugiej: wszystko co miało już zostać wydane z tych sesji dawno ujrzało światło dzienne (do zobaczenia przy okazji przyszłorocznej rocznicy). Być może, niemniej brak fanfar zastanawia, a Thom Yorke miał na ten rok zaplanowane koncerty solowe… W każdym razie, poniżej trzy teksty wokół albumu. Dale Cornish dla „Quietusa” przywołuje kontekst debat wokół Kid A w czasie premiery, porównania z Ok Computer, kontekst ówczesnych podziałów na rock i muzykę elektroniczną. Chris De Ville podkreśla aktualność albumu, jego kasandrycznych tekstów (kryzys klimatyczny, autorytaryzm, lęki związane z rozwojem nowych technologii), a jednocześnie przypomina, że w roku 2000 zespół był w samym centrum szerszych kulturowych dyskusji. Wreszcie, Daphne A. Brooks, profesorka Afrrican American studies proponuje zaskakujące, nowe odczytanie Kid A i szerzej twórczości zespołu, podkreślając głębokie związki ich twórczości z muzyką afroamerykanów – na czele z różnymi nurtami jazzu.

Tekst Dale’a Cornisha
Tekst Chrisa De Ville
Tekst Daphne A. Brooks

9.

Na sam koniec polecamy odcinek podcastu Undark Lydii Chain, poświęcony ekologii akustycznej. Chain zaprosiła do wpsółpracy przy tym epizodzie dziennikarza i muzyka Adama Boffę, który odbył szereg rozmów z badaczami i badaczkami ekologii akustycznej. Możemy w efekcie wsłuchać się w badania prowadzone w Kaliforni , na Nowej Kaledonii, w Malezji. A także posłuchać różnych osób prowadzących rozmaite projekty badawcze związane ze zmianami pejzaży dźwiękowych w dobie katastrofy klimatycznej. Całość ma charakter ogólnego wprowadzenia w tematykę, ale mam wrażenie, że nawet wytrawni znawcy ekologii akustycznej znajdą ciekawe wątki w tej opowieści, snutej z nieco innej perspektywy niż zazwyczaj, niejako z pominięciem flagowych postaci dyscypliny.

Transkrypcja tekstu odcinka

(jam, ng, jk, am, pt)