Wydarzenie minęło
Wydarzenia

Mazowiecki Terry Riley, czyli In C na 81. urodziny Dwójki

Data
czwartek, 1 marca 2018

Godz.
22:00 – 23:30

Miejsce
Studio Koncertowe Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego
ul. J. Kaczmarskiego 59 dawna Modzelewskiego

Z okazji 81. urodzin Programu 2 Polskiego Radia zapraszamy do źródeł minimal music ?
W programie: Terry Riley, In C
Po 50 latach od fonograficznej premiery In C proponujemy Państwu naszą wersję tego kultowego utworu. To kompozycja, która może zmienić Państwa życie :) Zainspirowani afrykańskim wykonaniem z Bamako (Africa Express) i hinduskim z Brooklynu (Brooklyn Raga Music) chcemy nadać „komórkom” Rileya lokalny koloryt. Perkusista Hubert Zemler, który poprowadzi całość, ma jasny cel: „nasza wersja ma posiadać ducha mazowieckiej wierzby, rozdartej sosny, pałającej panieńskim rumieńcem dzięcieliny, Urszulki i Orłów Górskiego”. Cudo. Do ksylofonu, klarnetu, skrzypiec dołączą więc cymbały, lira korbowa, harmonia trzyrzędowa. Nie jesteśmy pierwsi, ale w takim składzie In C zabrzmi w po raz pierwszy. W naszej Orkiestrze zagrają wspaniali muzycy sceny jazzowej, klasycznej i folkowej. Bez żadnych podziałów. Wszyscy czują powagę chwili. I wszyscy, bez wyjątku, czują bluesa.

Wykonawcy:
All-Stars Orchestra pod dyrekcją Huberta Zemlera
Tomasz Duda – saksofony
Maja Kleszcz – głos, wiolonczela
Maćko Korba – lira korbowa
Wojtek Krzak – skrzypce, lutnia
Marcin Masecki – pianino
Marta Maślanka – cymbały
Miłosz Pękala – cymbały
Dagna Sadkowska – skrzypce
Joanna Halszka Sokołowska – głos
Wojtek Traczyk – kontrabas
Mateusz Wachowiak – akordeon
Michał Zaborski – altówka
Piotrek Zabrodzki – pozytyw organowy, czelesta
Wacek Zimpel – klarnety
Hubert Zemler – ksylofon, kierownictwo artystyczne

„Chwilami człowiek ma wrażenie, że nigdy nic innego w życiu nie robił, tylko słuchał tej muzyki, jakby teraz i zawsze istniała tylko ona” – pisał po premierze In C krytyk Alfred Frankenstein.
Partytura In C zawiera się na jednej kartce. To właściwie rodzaj tabeli, w której umieszczono pięćdziesiąt trzy krótkie motywy. Może raczej komórki. Każda wygląda inaczej: od jednodźwiękowych po te nieco bardziej „złożone”.
Prostota i oszczędność – jasne dla profesjonalistów oraz amatorów.
Według kompozytora muzyka w In C ma „płynąć”: każdy z wykonawców powinien przechodzić z jednego modułu do drugiego w swoim tempie. Wszystko zależy od instrumentu, ale i nastroju chwili: napięć i emocji. Każdy z muzyków realizuje „kartkę” Rileya wg własnego pomysłu.

Premiera odbyła się 4 listopada 1964 roku w Music Tape Center w San Francisco. W zespole zagrali m.in.: Pauline Oliveros, Steve Reich i Morton Subotnic.

Dokładanie pięćdziesiąt lat temu, w 1968 roku, doszło do pierwszego nagrania utworu Rileya. Dokonał tego dziewięcioosobowy zespół pod dyrekcją kompozytora, złożony z członków Center of the Creative and Performing Arts in the State University of New York at Buffalo. Jeszcze tego samego roku In C pojawiło się na płycie Columbii „Masterworks” w serii „Music in Our Time”.