Vortex Temporum [Wir czasu] Grisey / Lutosławski

Grisey / Lutosławski
Scena Muzyki Nowej – cykl koncertów w Nowym Teatrze
Gérard Grisey (1946- 1998) to kompozytor nieodmiennie kojarzący się ze spektralizmem, choć francuski twórca pojęcia tego sam nie wymyślił, a nawet uważał, że inne określenia bardziej do jego utworów pasują. Modelowanie rozmaitych elementów muzyki (formy, przebiegów czasowo-rytmicznych, harmonii, barwy itd.) na wzór struktur odnajdywanych w naturze samego dźwięku, widocznych na „spektrogramach”, okazało się jedną z ważniejszych inspiracji dla współczesnych kompozytorów. „Naukowe” podejście w przypadku Griseya dało w rezultacie muzykę atrakcyjną i fascynującą.
„Vortex Temporum” („Wir czasu”) to jeden z jego najważniejszych utworów. Odnajdziemy w nim żywą, mocno złożoną pulsację rytmiczną, wyrafinowane współbrzmienia, konstrukcję formalną, charakterystyczne muzyczne gesty i niezwykłe ewolucje barw. Muzyczną materię kompozytor niejednokrotnie ukazuje słuchaczowi w „mikroskopowym” powiększeniu, pomagając wniknąć w jej głęboko ukryte aspekty.
Grisey mawiał, że „Vortex Temporum” umożliwia przeżywanie czasu na rozmaite, na co dzień niedostępne sposoby – mamy tu zatem „czas ptaków, ludzi i wielorybów”. Czy „doświadczanie wielu wymiarów czasowych naraz” jest adekwatnym opisem wrażeń, jakie odnosi słuchacz? Czy może tytułowy wir czasu stanowi jedynie metaforyczny opis pracy kompozytora? Wywołanie określonych wrażeń niewątpliwie było zamiarem francuskiego twórcy, o czym świadczy komentarz Griseya bezpośrednio odnoszący się do drugiej części utworu, w której chciał: „stworzyć w powolnym przebiegu wrażenie zawrotnego ruchu sferycznego. Wznoszące się ruchy spektrów, osadzenie ich podstaw w chromatycznym opadaniu filtrowanym przez fortepian, wywołują coś w rodzaju podwójnej rotacji, nieustanny ruch okrężny wokół samych siebie”. Być może mistyczna aura, jaką wielu w muzyce Griseya odnajduje, jest rezultatem takich właśnie zabiegów?
Podczas koncertu Chain Ensemble obok „Vortex Temporum” zabrzmi muzyka na flet solo do sztuki teatralnej Alfreda de Musseta „Nie igra się z miłością”. Utwór ten, powstały w 1953 roku na zamówienie Tadeusza Byrskiego – dyrektora teatrów w Kielcach i Poznaniu w latach 50. i 60. XX wieku, długo uchodził za zaginiony. Odnaleziono go dopiero w 2013 roku.
W programie:
Witold Lutosławski – muzyka na flet solo do sztuki teatralnej Alfreda de Musseta „Nie igra się z miłością”
Gérard Grisey – „Vortex Temporum”
Chain Ensemble:
Andrzej Bauer – dyrygent, prowadzenie koncertu
Ewa Liebchen – flet
Julian Paprocki – klarnet
Adam Kośmieja – fortepian
Anna Kwiatkowska – skrzypce
Rafał Zalech – altówka
Mikołaj Pałosz – wiolonczela
Bilety: 30 zł
15 zł bilety dla seniorów
Rezerwacje 22 379 33 33
Organizator: Towarzystwo im. Witolda Lutosławskiego
Dofinansowano ze środków m.st. Warszawa
Nadchodzące wydarzenia
maj
Wystawa | konstelacja oooo | Triggering electro-inducing spasms
SzczecinHuber Zemler LAGOM/UMIAR - koncert na werbel solo w Plakatonie
WarszawaMłode Wilki 25 TEKHNÉ Sound Sessions
SzczecinSPÓŁDZIELNIA MUZYCZNA: INTERAKCJE #4_2025
Kraków12. Musica Electronica Nova // Obecność(i) / Presence(s)
WrocławOstatni tydzień w Igno
Łódź17. Festiwal Tradycji i Awangardy Muzycznej KODY
Lublin