Piernikowski w Black Moon, Wrocław
Osiedla pamiętają wszystko. Każde słowo napisane na murze, każdą krople krwi, potu i łez wsiąkającą w asfalt, każdy dźwięk wgryzający się beton. Znają wszystkie wspomnienia, rozterki i sekrety swoich mieszkańców. Dobrze wiedzą jak było w latach 90. na lokalnych dyskotekach i jak jest dziś na pod pobliskim monopolem. Świetnie orientują się w tym co się zmieniło, a co trwa niewzruszone. I tylko potrzebują głosu, by się ową wiedzą podzielić; w milczeniu wyczekują kolejnych kronikarzy swych losów. Ludzi, którzy będą powtarzać za nimi – jutro będzie inaczej.
„No Fun” to drugi solowy album Roberta Piernikowskiego, znanego ze składów Napszykłat i Syny, a także współpracy z perkusistą Adamem Gołębiewskim czy reżyserem Janem Klatą. Ujście dla swoich międzyestetycznych ciągot, eksperymentalnego zacięcia i lubości jaką darzy tekstową skrótowość znajduje on zwykle w formie rapu.
Stylistyki na której polu stawiał swoje pierwsze, autorskie kroki i która powraca w jego twórczości raz po raz, przefiltrowana przez kolejne muzyczne i życiowe doświadczenia. Nie inaczej jest też na jego najnowszym krążku – przywodzącej na myśl skojarzenia z twórczością Deana Blunta, wielowątkowej opowieści w której historie zasłyszane w osiedlowym monopolu spajają się w jedno ze wspomnieniami z 90sowych, świnoujskich dyskotek i emocjami od których rap trzyma zwykle bezpieczny dystans. Na „No Fun” nie ma jednak miejsc na dystans, nie ma miejsca na bezpieczeństwo i nie ma miejsca na zabawę.
Werble tną powietrze, syntezator snuje się po meandrach pamięci i nawet ci Peruwiańczycy przebrani za Indian co zwykle wystają na deptaku zdają się grać jakoś tak smutno i tęskno. Jest ciężar. Krytyczny; który warto spróbować wziąć na barki już dziś. Jutro – bowiem – będzie inaczej.
Robert Piernikowski – producent, wokalista, autor tekstów oraz kompozytor muzyki teatralnej. Mieszka i pracuje w Poznaniu. Niegdyś członek grupy NP, obecnie działa solo oraz współtworzy projekt SYNY.
BILETY: 20 zł przedsprzedaż/ 30 w dniu koncertu
Można kupić już teraz!
http://blackmoon.8merch.com/piernikowski_w_black_moon-id14900
„No Fun” cała płyta:
„Trwamy” teledysk:
„Koniec Lata” na zywo w klubie LAS:
Social media:
https://www.facebook.com/robertpiernikowski
Strona wytwórni:
https://www.latarniarecords.pl/
Więcej informacji:
info@latarniarecords.pl
Koncerty:
tomekhoax@gmail.com
Piernikowski photo by Piotr Macha
——————————————————————————————-
Piernikowski
No Fun
Latarnia Records 2017
Catalogue number: LA010
Lyrics, vocal, music, production, mix: Piernikowski
Mastering: Marcin Cichy (Plug Audio)
Cover design: Przemysław Jankowiak
Cover photos: Piotr Macha (front), Robert Piernikowski (back),
Przemysław Jankowiak (inside)
Recorded in Poznan, 2017
Blocks of flats remember everything. Each word written on the walls, every drop of blood, sweat or tears dripping onto the asphalt, and each concrete-biting sound. These walls know all too well the memories, dilemmas and secrets of their inhabitants. They know well how it was in the local discos in the 1990s and how it is today at a nearby liquor store. They know very well what has changed and what has stayed the same, unperturbed. All they need is a voice so they can share that knowledge. In the silence they are waiting for the chroniclers of their fate; those who can repeat after them – 'tomorrow will be different’.
„No Fun” is the second solo album by Robert Piernikowski, the Polish rapper known from Napszykłat and SYNY, his live performances with Adam Gołębiewski and the theatre music for director Jan Klata. Piernikowski uses rap music to express his inter-esthetic urges, love for experimentation, and his taste for laconic storytelling. Hip hop is where he started, and its spirit is always present in his output, albeit filtered through his new musical and life experiences.
And it is no different on his latest album, evoking the oeuvre of Dean Blunt. It’s a multi-threaded tale in which stories heard at a local liquor store entwine with his memories of the 1990s, discos in his hometown, and emotions which rap music usually keeps at bay. There is no place for detachment at „No Fun”, no place for safety, and no place for fun. Snares pierce the air, the synthesizer follows the meandering of his memories, and even those Peruvians dressed up as Indians, playing flutes on the boardwalk, seem to be soaked in sadness and melancholy. It’s heavy. It’s a critical weight that’s worth tackling. As tomorrow – as has already been said – will be different.
„No Fun” full album:
„Trwamy” music video:
„Koniec Lata” live at LAS:
Social media:
https://www.facebook.com/robertpiernikowski
Latarnia Records:
https://www.latarniarecords.pl/
More info:
info@latarniarecords.pl
Booking:
tomekhoax@gmail.com
Nadchodzące wydarzenia
listopad
EUFONIE 2024 - Przełom. Jubileusz Pawła Szymańskiego
Warszawagrudzień
Krzysztof Cybulski THANK YOU FOR YOUR FEEDBACK
Warszawacrys cole, Michał Sember, Dawno temu - koncert w ramach projektu "Otwieramy się"
WarszawaSIMON STEEN-ANRERSEN – SPOTKANIE Z KOMPOZYTOREM | 84. MUSICA MODERNA
Łódź spotkaniaSpotkanie autorskie z Moniką Pasiecznik/ Od prezentowania dzieł do tworzenia krytycznej wiedzy
WarszawaŚWIĄTECZNY FESTIWAL ART MINTAKA
BydgoszczSPÓŁDZIELNIA MUZYCZNA: INTERAKCJE // 10 LAT SPÓŁDZIELNI
Kraków