CoCArt 2018 – transowy, nieokiełznany, odważny
Czy dziesiąta edycja CoCArt była interesująca? Zdecydowanie. Czy można żałować, że się ją ominęło? Jak najbardziej. Czy poznałam dzięki festiwalowi coś nowego? Tak – na przykład to, że mam jakieś granice, jeśli chodzi o przyswajanie dźwięków, oraz że ich przekraczanie bywa całkiem ekscytującą przygodą