Rubryka latynoamerykańska #7: Bandurrie (czyli NIE STRZELAJ W SYLWESTRA!)
Z wyglądu przypominają kaczki, z tym że całymi dniami przesiadują w koronach wysokich drzew. Są też nieznacznie większe, może bliższe gęsi, ale […]
Z wyglądu przypominają kaczki, z tym że całymi dniami przesiadują w koronach wysokich drzew. Są też nieznacznie większe, może bliższe gęsi, ale […]
Gdy tylko wrzuciliśmy nasze plecaki na pakę półciężarówki, jeszcze zanim na dobre wsiedliśmy do środka i zatrzasnęliśmy drzwiczki, N. oświadczyła nam, […]
W nocy burza przechodzi nad farmą, grzmi, błyska, drzewa szumią jak szatan, deszcz wali o blachę na dachu, ale wszyscy wzdrygają się dopiero, gdy brzmienie kropel zmienia się w suchsze tykanie, stukot, wreszcie grzechotanie gradowych kul.
Gdy tylko rozmowa schodzi na dźwięk, momentalnie wypływa temat ropuchy. Czy ją słyszymy? Co myślimy o tym brzmieniu? Czy nie przeszkadza nam jej… ryczenie? Spędziliśmy tu miesiąc cztery lata temu i świetnie znamy soundscape całego gospodarstwa, z kolei gospodarze wiedzą, że zajmujemy się środowiskiem dźwiękowym.