Prasówka: 07.10.18
Zapraszamy do nowej odsłony naszej cyklicznej rubryki, w której prezentujemy najciekawsze znalezione przez nas w internecie teksty dotyczące muzyki współczesnej oraz sound studies.
1.
Kończymy weekendowy maraton wspominek po tegorocznym festiwalu Sacrum Profanum (po naszej relacji i recenzjach warsztatowych) od lektury trzech tekstów z różnych gatunków. Filip Lech wyrasta na czołowego bieżącego sprawozdawcę z polskich festiwali (nie wspominając pewnej mainstreamowej blogerki), nierzadko stawiając celne diagnozy i zauważając ukryte wątki. W relacji z krakowskiej imprezy zaznaczył wątek przetworzonego jazzu, ale wykazał słabości różnych zestawień; ponadto skupił się na nowym odczytaniu polskiej tradycji oraz emigracji. Wśród licznych recenzji Ahat ilī – siostry bogów Aleksandra Nowaka z librettem Olgi Tokarczuk wybieramy tę pióra niezwykle kompetentnej Doroty Kozińskiej. Autorka wychodzi od pokoleniowych doświadczeń i docenia operowy kunszt kompozytora, zwracając uwagę na harmonie przewodnie i cytowanie sumeryjskiego zabytku; tradycyjnie dostaje się produkcji i inscenizacji (reżyserką była w tym wypadku Pia Partum). Wreszcie obszerny wywiad z Agnieszką Stulgińską (obecną u nas w #22) przeprowadzony przez Mateusza Ciupkę na dużym luzie i przez to wydobywający wiele pozornie banalnych, a w istocie oryginalnych obserwacji, jakie to zwykle kryją się w szafie melomana. Kompozytorka mówi o swej namiętności do tańca, słuchaniu bardziej natury niż muzyki, pracy honorowej, ostatnim wejściu w etno i teatr oraz o utopii społeczeństwa jako organizmu… Warto wracać do tej rozmowy.
https://culture.pl/pl/artykul/sacrum-profanum-2018-fantazmaty-muzyki-wspolczesnej
http://szafamelomana.pl/index.php/2018/10/02/gdy-pisze-ide-na-calosc-rozmowa-z-agnieszka-stulginska
2.
Natura, etno… a pierwszy tegoroczny numer wielojęzycznego białoruskiego magazynu „Topos” poświęcony jest w całości soundscape’owi. Wśród tekstów w języku angielskim znalazł się ciekawy artykuł Marii Yashchanki, która za punkt wyjścia dla swoich rozważań nad akuzmatyką dźwięku wzięła pracę białoruskiego artysty multimedialnego Antona Sarokina, Postfilmia. Instalacja złożona z abstrakcyjnych fotografii i plików audio pojawiła się w 2012 roku w Mińskiej Galerii Novej, a w jej centrum stoją oderwane od źródła dźwięki i filmowa audiosfera. W swoich rozważaniach autorka przywołuje wypowiedzi filmoznawcy i kompozytora Michela Chiona oraz artystki dźwiękowej Salomé Voegelin, zastanawiając się nad rolą pamięci zbiorowej i indywidualnych przeżyć w akuzmatycznym doświadczeniu. W kontekście pracy Sarokina przypomina się Film, o którym niewiele wiadomo Michała Libery – zaprezentowany podczas tegorocznego 5. Sanatorium dźwięku film „do słuchania”. W obecnym numerze „Topos” znajduje się też rozmowa z Danielem Muzyczukiem i właśnie Michałem Liberą, przeprowadzona przez Benjamina Cope’a, dotycząca dźwiękowej aktywności obu artystów. Z polskich akcentów znaleźć można też tekst Marcina Barskiego, opowiadający dźwiękową historię późnego PRL-u i okresu transformacji, opartą na nagraniach terenowych pochodzących z prywatnych kasetowych zbiorów.
http://journals.ehu.lt/index.php/topos/issue/view/8
3.
To był płodny rok dla Oramics, kolektywu artystycznego w składzie: FOQL, ISNT, Mała Herba, Monster i dogheadsurigeri, który niedawno przybrał formę agencji bookingowej, umożliwiając tym samym istotne systemowe zmiany na polu polskiej muzyki klubowej i elektronicznej. Wypisane na sztandarach hasła takie jak DIY, LGBTQIA, feminizm, kolektyw, lokalność wyznaczają nową charakterystykę sceny regionu, coraz częściej tworzonej przez aktywistki i aktywistów, coraz silniej zachęcającej do krytycznego namysłu nad społeczno-ekonomiczną sytuacją artystów. Przede wszystkim jednak najważniejszym osiągnięciem propagowania przez Oramics powyższego etosu jest atmosfera sprzyjająca tworzeniu muzyki poszukującej, indywidualnej i pozbawionej kompleksów wobec zachodnich klubów.
http://cdm.link/2018/10/in-poland-a-collective-for-women-and-queer-artists-becomes-an-agency/
4.
W poprzednim miesiącu dobre wieści obiegły środowisko fanów muzyki mikrotonowej – „XenHarmonium” to najnowszy (i po wielu zapowiedziach wreszcie wskrzeszony) magazyn internetowy poświęcony w szczególności tej tematyce. Redakcja obiecuje artykuły z zakresu najnowszych teorii strojenia i kompozycji, instrumentoznawstwa, procesu wytwórczego oprogramowania, nad pierwszym wydaniem zaś czuwa duch zmarłego dwa lata temu Erva Wilsona. Twórca takich teorii jak Scale Tree, Holograms, Pascal’s Triangle, The Coprime Grid, the Combination Product Sets to zdecydowanie niszowy systematyk, mimo iż jego dokonania w dziedzinie „transcendentnej tonalności” jednym tchem wymieniane są dziś z działaniami Harry’ego Partcha czy Jamesa Tenneya. Warto się wgłębić, tym bardziej, że strony takie jak The Sonic Sky czy The Wilson Archive robią, co mogą, żeby temat nie był zarezerwowany wyłącznie dla bystrzaków. Co na lokalnym gruncie czyni również grupa Okólnik Just Intonation, więc wymówek przed hermetycznością mikrotonowości naprawdę czynić nie wypada.
https://www.xenharmonikon.org/category/articles/
5.
Nigdy dosyć o stroju naturalnym! Monograficzny numer magazynu „Sound American” pod redakcja Nate’a Wooleya przynosi fascynujący miks aktualnego kompendium (teksty o proporcjach, stroju i strojeniu, m.in. znanego eksperta Larry’ego Polanskiego), paru wycieczek w przeszłość (wojna strojów czasów baroku, autorska reinterpretacja systemu Harry’ego Partcha w postaci Virtutes Occultae kompozytora Taylora Brooka) oraz aktualnych zjawisk (wywiad z Catherine Lamb oraz wyczerpująca mozaika innych kompozytorów działających w nurcie). Wszystko podane klarownie z wieloma przykładami nutowymi i dźwiękowymi, schematami i linkami. Ach, chciałoby się od razu tłumaczyć i słuchać, słuchać i tłumaczyć!
http://soundamerican.org/sa20index.html
6.
John Twells rozmawia dla FACT Magazine z Jonášem Gruską na temat jego twórczości, nagrań terenowych, a także labelu oraz firmie LOM, którą założył pod wpływem doświadczenia konstrukcji własnych mikrofonów do przeprowadzania nagrań terenowych. Gruska opowiada o odmiennym podejściu do sprzętu oraz odmiennych potrzebach twórców zajmujących się fieldrecordingiem, o planach firmy (m.in. wybudowania komory bezechowej do testowania mikrofonów), a także wcześniejszych wynalazkach, na czele z urządzeniem Electrosluch, umożliwiającym słuchanie oraz nagrywanie fal pola elektromagnetycznego oraz planach konstrukcji urządzenia Priezor, poszerzającego dalej możliwości słuchania otaczających nas fal elektromagnetycznych i przeznaczonego być może również do pozamuzycznego użytku. Polecamy tym bardziej, że w tym miejscu zbliżamy się bardzo do niektórych wątków nadchodzącego numeru #35. Gruska przyznaje zresztą, że społeczność, do której należy wyrosła ze środowiska entuzjastów amatorskiego radia.
Bratislava’s LOM is bringing affordable field recording to the masses
7.
Mandy Susanne Wong w teorerycznym eseju dla Sonicfield.org wpisuje się w spór dotyczący materialności muzyki oraz dźwięku. Dwa stanowiska, które zarysowały się w ostatnich latach, to spojrzenie materialne, które reprezentuje np. Christopher Cox, a także spojrzenie akcentujące bardziej konceptualny wymiar, którego zwolennikiem jest m.in. Kim Set-Cohen. Wong staje po stronie materialnego wymiaru dźwięku, analizuje go jako „rzecz”, wykorzystując osiągnięcia thing studies oraz object oriented ontology (OOO, na czele z Grahamem Harmanem). Analizując materialność dźwięku, Wong dąży do rozbicia jego autonomii, wiążąc go zarówno z nasza percepcją, jak i innymi fenomenami. Sedno ataku skierowane jest na Schaefferowską kategorię obiektu dźwiękowego, którego zdaniem Wong nie da się wyodrębnić z otaczającego go świata i traktować jako przedmiotu obiektywnej analizy. Następnie wykorzystuje narzędzia Harmana do konfrontacji z czasowością dźwięku, odrzucając przeciwstawienie między obiektami oraz zdarzeniami. W końcowej części wyraźniej zaznacza jednak, że jej rozumienie dźwięku w perspektywie OOO zakłada przede wszystkim, iż nie da się on sprowadzić do naszej percepcji, że poza nią istnieje jego materialny pierwiastek, który możemy rozpatrywać jako obiekt, kiedy przejdziemy na grunt OOO.
Polecamy do głębokich przemyśleń.
am, mp, jt, jz