Teatr dźwiękowy. Przechadzka szlakiem performatywnym
Zawsze z lekka mnie wnerwiały recenzje w rodzaju: na co dzień nie słucham jazzu, ale ta nowa płyta Tomasza Stańki jest wspaniała.
Zawsze z lekka mnie wnerwiały recenzje w rodzaju: na co dzień nie słucham jazzu, ale ta nowa płyta Tomasza Stańki jest wspaniała.
W rzeczywistości zestawione poniżej wystawy można było na raz obejrzeć tylko przez parę dni, a ja sam nie przeszedłem tej trasy za jednym zamachem. Jest to więc spacer hipotetyczny, który jednak mógłby się wydarzyć.
Michał Tomczak: Zanim przejdziemy do właściwej recenzji i dyskusji wokół omawianej książki, czuję się w obowiązku, żeby pokrótce zarysować sylwetkę twórcy i tło […]
Prélude Poznańska Wiosna Muzyczna to festiwal, któremu zawsze będę szczerze kibicował. Moim zdaniem, to bez wątpienia najważniejsza tego typu impreza […]
Dla mnie muzyka współczesna, zwłaszcza ta z pogranicza sound artu, field recordingu i psychoakustyki, miała od zawsze kobiecą twarz. Może dlatego, że […]
… Zaczyna się od pierwszego świadomie usłyszanego dźwięku. Zaciekawienie stukotem jadącego pociągu, szczekanie psa za oknem, krople deszczu na szybie. […]
University of Sussex posiada stanowisko profesora przyszłej muzyki (Professor of Future Music), piastuje je Thor Magnusson. Przyznam, że dawno nie […]
Mija równo rok od wydania Sonic Episteme: Acoustic Resonance, Neoliberalism, and Biopolitics pióra Robin James, filozofki i badaczki muzyki popularnej. Nie […]
Na ostatnią chwilę ogarniasz rzutnik. W panice szukasz zagubionego małego jacka na dwa cinche (palmfejs). Jest! Podłączasz komputer do wzmacniacza, puszczasz […]
„Na wstępie mam zasadniczą prośbę: niech mi zechcą wybaczyć wszyscy znawcy muzyki, a już zwłaszcza jej profesjonalni, naukowi znawcy, że ośmieliłam […]