Prasówka 29.04.2019
Zapraszamy do nowej odsłony naszej cyklicznej rubryki, w której prezentujemy najciekawsze znalezione przez nas w internecie teksty dotyczące muzyki współczesnej oraz sound studies.
1.
#Gościnnewystępy
W ubiegłą sobotę dwutygodnik.com świętował swój wielki powrót i 10. urodziny, a w tym otwierającym nowy etap, 254. numerze znalazł się też ważny dla środowiska muzyki współczesnej tekst naszej autorki i redaktorki, Wiolety Żochowskiej. Pretekstem do jego napisania była tegoroczna edycja katowickiego Festiwalu Prawykonań, jednak tekst porusza wiele innych wątków dotyczących polskich festiwali, instytucji i (wszech)obecnego w ich działalności populizmu. Pojawiają się więc nazwy największych i najpopularniejszych wydarzeń muzyki współczesnej w Polsce, a także instytucji wydawniczej, która wiele z nich wspiera. Autorka analizuje sytuację, która wytwarza się już od paru lat wokół całego polskiego środowiska festiwalowego (i nie tylko), przytaczając populistyczne przykłady z ostatnich lat i idące za nimi zagrożenia m.in. dla niedostatecznie wyedukowanych w muzyce współczesnej melomanów. Nawiązuje też chociażby do głośnego w ostatnim czasie w kontekście muzyki i sztuki wątku feministycznego, o którym mówią wszyscy, ale mało kto wyciąga z niego wnioski, konstruując festiwalowe programy.
https://www.dwutygodnik.com/artykul/8213-populizmy-nowej-muzyki.html
2.
Monika Pasiecznik na swoim blogu opublikowała relację z francuskiej premiery opery Karlheinza Stockhausena DONNERSTAG. Monumentalne dzieło, będące czwartą częścią 7-odcinkowego cyklu LICHT, zostało wystawione w listopadzie w paryskiej Opera Comique. „Czwartek” spośród wszystkich dni tygodnia na scenach gości najczęściej. Być może, jak zauważa Pasiecznik, jest to kwestia zwartej dramaturgii, a być może tego, iż jest to chronologicznie najstarsze ogniwo cyklu. Paryska interpretacja, zdaniem autorki, była wyborna, a za sukcesem stoi m.in. orkiestra Le Balcon pod dyrekcją Maxime’a Pascala, która muzyką kontrowersyjnego kompozytora zajmuje się od lat. Czytamy tę relację, jednocześnie żałując, że w Polsce ostatnio najczęściej słychać stockhausenowskie Stimmung, które od kosmicznego cyklu oper dzielą lata świetlne.
https://pasiecznik.wordpress.com/2019/04/10/donnerstag-aus-licht/
3.
Carlo Patrão opublikował na łamach „Sounding Out” dwuczęściowe wprowadzenie do estetyki twórczości dźwiękowej związanej z różnymi rodzajami balonów – zarówno tych podniebnych, jak i tych drobnych, codziennych.
W pierwszej części Patrão umieszcza rozwój baloniarstwa i jego różnych zastosowań w szerokim kontekście sound studies i historii kultury XIX w. aby następnie zarysować prowadzony od lat 60. szkic zbierający dźwiękowe praktyki artystyczne związane z balonami unoszącymi się w powietrzu. Patrão postrzega balon jako przestrzeń „ciszy”, odpoczynku przedstawicieli klas wyższych i średnich od narastającego zgiełku rozwijających się nowoczesnych miast, antycypującą rozwój komór bezechowych. Krążąc między źródłami oraz współczesnymi opracowaniami na temat XIX-wiecznej (głównie Wiktoriańskiej) kultury audialnej, Patrão analizuje balon jako instrument oraz oznakę dominującej kultury oraz uprzywilejowywanych / promowanych przez nią modeli słuchania. Baloniarstwo ustawione zostaje jako kulturowa praktyka, w której odbijają się różne problematyczne cechy nowoczesności – z tych samych powodów podatną na krytyczne praktyki neoawangard. W dalszej części swego tekstu Patrão wychodzi od głośnego wykonania kompozycji Sky Kiss Jima McWilliamsa przez Charlotte Moormann – podczas którego interweniowały odpowiedni służby domagając się okazania przez artystkę licencji pilota… Działanie Moormann staje się punktem wyjścia do zwięzłego przeglądu baloniarsko-aeronautycznych kompozycji Phila Dadsona, Luke’a Jerrama, Usmana Hasque, Andrei Polli, Joyce Hindering i Davida Hainesa, Yoko Ono i Johna Lennona.
W części drugiej Patrão rozmawia z producentką Martiną Koslock oraz artystką dźwiękową Judy Dunaway na temat estetyki twórczości dźwiękowej wykorzystującej te mniejsze, nieco bardziej przyziemne balony. Dunaway sama jest artystką dźwiękową, która uczyniła balony swym podstawowym instrumentem. Punktem wyjścia tym razem jest jednak Composition 25 Anthony’ego Braxtona, w którym 250 balonów zostało wykorzystanych jako soniczny tani, łatwo dostępny soniczny ekwiwalent wczesnych syntezatorów. Dunaway wskazuje na szerszy kontekst takich ekonomicznych uwarunkowań – wykorzystanie codziennych przedmiotów podkreśla cielesny aspekt gry wykonawcy, który/a wypracowuje nowe „poszerzone techniki gry” ze wszystkimi gestami itd. Następnie rozmowa krąży wokół znaczenia balonów dla kultury Głuchych, a także społecznych i ekologicznych kontekstów ich produkcji – nieustannie w kontekście twórczości samej Dunaway. Ale na tym nie koniec – Dunaway odsyła do trzeciego tekstu: własnego artykułu na temat historii wykorzystania balonów w powojennej muzyce eksperymentalnej.
https://soundstudiesblog.com/2019/04/15/on-the-poetics-of-balloon-music-sounding-air-body-and-latex/
4.
Rosyjska nowa fala nadciąga nad Europę. I wcale nie chodzi o kolejne embargo, a o europejską trasę grupy Shortparis z Sankt Petersburga (skądinąd rozpoczętą od warszawskiej Hydrozagadki w zeszłym tygodniu). Z tej okazji Richard Foster podjął dla portalu tQ próbę lekkiego wysondowania jej członków, dość skąpo i przekornie karmiących media informacjami na swój temat. Być może równie trickstersko, jak Siergiej Kuriochin, którego wymieniają jako jedną z inspiracji, być może stosując swoją własną, „trójkolorową” strategię komunikacyjną. Z rozmowy wyłoniło się siedem wspólnych dla całej grupy stwierdzeń, które jakkolwiek uporządkowują to, czym jest (lub bardziej – nie jest) Shortparis. Jak rozgryźć ich połączenie egzaltowanego, momentami nawet histerycznie rozerotyzowanego wokalu, podszytego soczystą, technogenną elektroniką i postpunkowym zacięciem, z jawnymi (także czysto muzycznymi, np. w TyTy) nawiązaniami do rosyjskiej tożsamości czy symboliki „brutalnej, rosyjskiej prawdy”? Czy to właśnie jest esencja The Pain Generation, o której Foster wspomina w pierwszym tekście swego cyklu New Weird Russia? Jedno jest pewne – teatralne występy Shortparis podbiły już publiczność festiwali poza rodzimym krajem, w tym na zeszłorocznym Off Festivalu, a dalsza ekspansja właśnie trwa.
https://thequietus.com/articles/26337-shortparis-interview
5.
Z okazji odbywającego się obecnie w Brukseli „Oscillation Festival: On Sound’s Nature” na łamach „The Wire Magazine” ukazał się wywiad z artystą dźwiękowym Akio Suzukim, przeprowadzony przez Tomoko Sauvage już pięć lat temu w Genewie. Wywiad znajdzie się też w książce, która zostanie opublikowana w ramach towarzyszącego festiwalowi projektu – będzie można przeczytać w niej również teksty m.in. Jennifer Walshe, Davida Toopa, Marka Fella czy Brandona LaBelle.
Rozmowa zaczyna się od opowieści Suzukiego o jego fascynacji echem i wycieczkach do różnych przestrzeni wykreowanych zarówno przez naturę, jak i przez człowieka, w poszukiwaniu echa, a w konsekwencji miejsc o odpowiadających Suzukiemu właściwościach rezonansowych, które nazywa terminem Oto-date (miejsce do słuchania). Poszukiwania te zaowocowały licznymi kompozycjami Oto-date oraz dalszą eksploracją tak przestrzeni, jak i konkretnych brzmień, co doprowadziło w końcu do skonstruowania „analapos” – osobliwego instrumentu składającego się z puszek i łączącej je sprężyny, na którym można grać, angażując przestrzeń, głos, a nawet całe ciało. Suzuki opowiada też o innych „odkrytych” przez siebie, a równocześnie wszechobecnych instrumentach, dźwiękach, zależnościach, zjawiskach i zbiegach okoliczności. Opisuje między innymi historię nazwy swojego innego autorskiego instrumentu „De Koolmees” (odmiana szklanej melodiki) czy „śpiewające” pomieszczenia, pobudzane używanymi w ich przestrzeniach różnymi obiektami dźwiękowymi. Ciekawy akcent wywiadu stanowi też opowieść Suzukiego o osobliwych efektach jego gry na kamieniach, która jest dolna zarówno wywołać deszcz, jak i skłonić do tańca ospałe kałamarnice.
6.
Jon Dale w tekście dla „Vinyl Factory” opisuje katalog Tokijskiej wytwórni PSF Records. Założony w połowie lat 80. przez Hideo Ikeezumiego, label stał się ważna instytucją japońskiego muzycznego undergroundu, łącząc środowiska noisu, improwizacji, free, minimalu, a także eksperymentalnego oraz psychodelicznego rocka, popu oraz folku. Wytwórnia narodziła się w sklepie płytowym Ikeezumiego, Modern Music, i pozostawała ważną instytucją muzyki niezależnej w Japonii niemal do śmierci swego założyciela w roku 2017. Dale prowadzi narrację poprzez tytuły, które zostały – oryginalnie, lub w ramach trwających od śmierci Ikeezumiego reedaycji – wydane na winylach: od formacji High Rise, której wcześniejsza inkarnacja dała labelowi nazwę, poprzez improwizujący kolektyw Ghost, wydawnoctwa Keijiego Haino, serię skądanek Tokyo Flashback, i szereg innych fasvynujących postaci japońskiej współczesnej japońskiej awangardy muzycznej, aż po ostatnią pozycję w katalogu wytwórni Homo Sacer saksofonisty Makoto Kawashimy.
Tokyo Flashback: An essential guide to Japanese label PSF Records
7.
Dawno nie było w naszej prasówce podkastów, więc tym razem polecamy serię, którą streścić można słowami: „wszystko, czego chcieliście się dowiedzieć o Masami Akicie, ale baliście się spędzić 50 godzin z Merzboxem”. Prowadzony przez Greha Holgera Merzcast to przystępny przewodnik po niezmierzonej twórczości nestora japanoise’u, przybliżanej w wywiadach poświęconych każdorazowo wybranemu wydawnictwu. Co zaś najważniejsze, z wielogłosu opowieści, wspomnień i anegdot wyłania się przy tym obraz całej ery muzyki nojzowej (póki co z silnym naciskiem na lata 90.). Gościem najnowszego odcinka jest stojący za Editions Mego Peter Rehberg, jedna z kluczowych postaci pośrednio odpowiedzialnych za wczesne eksperymenty Masamiego z technologią cyfrową. Jeden z pierwszych owoców fascynacji młodą sceną laptopową – album Collapse 12 Floors z 1999 roku – powstał zaledwie kilka dni po japońskiej trasie labelu Mego i jako dokument żywego testowania możliwości nowo poznanych narzędzi cyfrowych pozostaje wydawnictwem na wskroś eksperymentalnym. Zwiastuna rewolucji można zresztą doszukać się już w tytule, nawiązującym do wielkiego trzęsienia ziemi w regionie Kantō z 1923 roku. Pozycja uzupełniająca jak znalazł do naszego #22.
http://www.merzcast.com/2019/04/23/episode-12-collapse-12-floors/
8.
Miniony weekend zapamiętamy jako małe święto rodzimej muzyki klubowej, a wszystko za sprawą kolektywu Oramics (okolicznościowo przepytanego przez Magdę Staniszewską), który hucznie obchodził swoje drugie urodziny, szkoląc, koncertując i showcase’ując najciekawszych młodych rodzimych artystów. Wśród nich nie zabrakło ekipy z MESTIÇO i PROGREFONIKA (Hermeneia), tymczasem zachęcamy do podejrzenia innego spotkania obydwu grup na łamach internetowych. W krótkim wywiadzie Karoliny Kobielusz Amyoplasia, brzask, dogheadsurigeri, Lensk i DJ Smakowita Pajda opowiadają o społecznie zaangażowanym wymiarze imprez, paradoksie apolitycznych ujęć (coraz bardziej komercjalizowanego) techno, a także o ekonomicznych bolączkach organizowania koncertów. Ciekawie wypada również rozmowa o samych początkach kolektywu, zainicjowanego pod wpływem nowych zjawisk w muzyce elektronicznej, Unsoundu, ale także efemerycznych imprez spod znaku Vatican Vibes czy Hydro Ghetto, które choć jako podmioty nie przetrwały próby czasu, odcisnęły trwalszy ślad na słuchaczach i wciąż rezonują w setach tworzących aktualny pejzaż dźwiękowy nad Wisłą.
https://progrefonik.pl/portfolios/progrefonik-x-mestico/
(ab, am, mp, jz, wz)