Oramics: bohaterki dźwięku

11 sylwetek kobiet zajmujących się dźwiękiem w bardzo różnych odsłonach – od modularów przez technikę sceniczną po mastering. Poznajcie bohaterki naszego nowego cyklu!

Zadaniem sztuki współczesnej jest wytrącanie ludzi ze strefy komfortu. Rozmowa ze Sławkiem Janickim

[...] Jeżeli mówimy o tym, żeby się rozwijać poprzez sztukę – a wierzę, że sztuka prowadzi do rozwoju umysłowego ludzi, zarówno tych, którzy ją wykonują, jak i tych, którzy ją odbierają – to musimy dokonać wysiłku; zarówno artyści, jak i publiczność, muszą dokonać wysiłku stworzenia czegoś, czego wcześniej nie było. I o tym jest ten festiwal.

Jak wyjść z labiryntu „Linii rytmicznych”? Drogi interpretacji prac graficznych Wacława Szpakowskiego

O Liniach rytmicznych często mówi się w kontekście dzieła zachwycającego swoją op-artową specyfiką. Mimo że Linie rytmiczne można uznać za dzieło otwarte, operujące językiem graficznych układów linii, to posiadają w sobie silnie skonkretyzowaną „treść wewnętrzną”. Umożliwia to umuzycznienie tych obrazów zważywszy na drzemiącą w nich wielopoziomową warstwę semiotyczną i ukryty w nich dźwiękowy aspekt. Moim zadaniem było porównanie różnych dróg, które obrali sobie artyści podchodząc do interpretacji wzorów Szpakowskiego.

Czasem o czasie. Relacja z 23. Przeglądu Sztuki Survival

Trzy sekundy to długość trwania współczesnego attention spanu, jednostka utrzymania naszej uwagi, zanim rozpierzchnie się ona na następnym zadaniu, na kolejnej myśli, zanim wprawi w ruch kciuk w kolejny scroll. 3s / 8h, trzy sekundy na osiem godzin, czyli na tę doskonale podzieloną dobę pomiędzy sen, pracę i wszystko inne, co się chce, tę nieocenioną zdobycz ruchów pracowniczych. Dziś z jednej strony zbyt długa (6 godzin czy 4 dni?), z drugiej strony zbyt krótka jak na przyrastający bez końca wzrost. Może nie zbyt krótka – zbyt ograniczona, zbyt wydzielająca naszą dyspozycyjność dla pracy i kapitału.