sanatorium dźwięku archiwum

Drżenie czasu. 10. Sanatorium Dźwięku

Z każdym nowym wykonaniem dzieła, w każdym nowym kontekście i nowej przestrzeni czas upływa inaczej, eksponując różne wymiary ruchu i zaklętego w nim rytmu. Bez czasu, który kształtuje naszą percepcję i umożliwia stawanie się, nie moglibyśmy nakreślić linii rozwoju własnych myśli i podmiotowych przekształceń. Czas uruchamia różnicę, unaoczniającą zmienność zjawisk i niemożliwość zaprzestania ruchu.

Świadomość dźwięku. Rozmowa z Catherine Lamb

Oskar Tomala: Znajdujemy się w Sokołowsku. Przed nami stoi historyczny budynek Sanatorium doktora Brehmera. Jakie wrażenie wywiera na tobie to miejsce? Catherine Lamb: Lubię błądzić po niewykończonych przestrzeniach starych budynków, wodzić wzrokiem po podniszczonych ścianach i odczytywać z nich fragmenty zapomnianego czasu. Czuję, że to miejsce zostało zbudowane z dużą ilością twórczej energii.

Prasówka 16.09.2019

1. Tę prasówkę zaczynamy wymarzonym otwarciem: czy można sobie wyobrazić coś lepszego niż porównanie dwóch relacji z zaprzyjaźnionego festiwalu Sanatorium Dźwięku, […]

Prasówka 2.09.2019

1. W tym tygodniu zaczynamy prasówkę od rozmowy Ewy Szczecińskiej z Gośką Isphording, która ukazała się na łamach „Ruchu Muzycznego”. Po […]