Prasówka 15.03.2022
1. Prasówkę rozpoczynamy nietypowo, bo tekstem nie najnowszym; w tych okolicznościach trudno jednak go pominąć. Przypominamy wywiad Piotra Matwiejczuka z Ludwikiem Erhardtem […]
1. Prasówkę rozpoczynamy nietypowo, bo tekstem nie najnowszym; w tych okolicznościach trudno jednak go pominąć. Przypominamy wywiad Piotra Matwiejczuka z Ludwikiem Erhardtem […]
Agata Pasińska: Zacznijmy może od najświeższych rzeczy: pod koniec 2021 roku pracowałaś nad pejzażem dźwiękowym warszawskiego Śródmieścia? Tak, to cykl […]
1. 24.02.2022 o 3:45 GMT świat wstrzymał oddech, gdy wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę. Ten bezprecedensowy, niezrozumiały i barbarzyński akt zbrodni nie został […]
Niedawno, po pierwszej edycji festiwalu FAZMA, zastanawiałem się na tych łamach, czy przeszłość to nadal obcy kraj. Teraz, po dziesiątej […]
1. Choć nigdy nie pisaliśmy o nim pełnowymiarowego tekstu czy analizy, to jego postać przewijała się przez liczne relacje i teksty, bo […]
"Sugar, Spice & All Things Nice" is a piece about sexism; about sexual harassment, comments between the lines, and offensive jokes based on gender stereotypes. The piece contains stories from people I know personally; it is a collective story, as most of these situations could have happened to any of us. The statements I collected have remained almost completely unchanged. In my music, I prefer a multiplicity of meanings and interweaving of themes, but in this case, the directness of the message was important.
1. „Jednym z kluczowych sposobów definiowania postinstrumentalizmu jest indywidualna dla każdej kompozycji praktyka techniczna (wykonawcza), co stoi w opozycji do tradycji” pisze […]
Po opublikowaniu trzeciego, ostatniego tekstu z cyklu #wklasyceteż: Sotto voce w dniu 05.01.2022 otrzymaliśmy prośbę o sprostowanie od Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego […]
1. Rozpoczynamy tradycyjnie, czyli od #występówgościnnych. Tym razem zachęcamy do lektury tekstu naszej redaktorki Marty Koniecznej, która na łamach „Ruchu […]
Theodorowi Adorno, znanemu z niechęci do jazzu, muzyka kongijska z pewnością nie przypadłaby do gustu[1]. Najprawdopodobniej w ogóle nie uznałby jej za muzykę. […]