Not So Different Trains: wystawa na dwa pociągi
Wystawa1 w pociągu jest ekologiczna! Wystawa w pociągu jest mobilna! Wystawa w pociągu do Ciebie przyjedzie… o ile jesteś na jej trasie, o ile nie zlikwidowano Ci połączeń w ciągu ostatnich XYZ lat. Proponowana przez nas wystawa dodatkowo jest zmienna – zakłada przepinanie wagonów i wymianę połowy ekspozycji przy mijance obu pociągów.
Miejsce zmiany ekspozycji zostało wybrane nieprzypadkowo centralne położenie Polski w Europie zostało zaakcentowane poprzez to, że to przy stacji w Kutnie dokonuje się zmiana wagonów.
Koncepcje prac powstały we współpracy między kolektywem PKPD a zaproszonymi osobami artystycznymi .
W skład obu pociągów tworzących ekspozycję wchodza trzy „wagony wymienne” oraz trzy „wagony niewymienne”. W skład „niewymiennych” części, które się nie spotykają wchodzą:
1) Po jednym wagonie ciszy na skład:
- wagon głębokiego słuchania (A1)
- wagon-komora bezechowa (B1)
2) Po jednym wagonie sypialnym na skład (A2, B2)
3) Po jednym wagonie restauracyjnym na skład (A3, B3)
W wagonach tworzących „niewymienne” części pociągów zostały umieszczone następujace prace
A1:
W wagonie A1, nawiązując do idei utworu Shelter Alvina Luciera, Aleksandra Zagozda zaaranżowała przestrzeń w taki sposób, że do wyizolowanej, wygłuszonej przestrzeni przez ściany-membrany dobiegają delikatnie dźwięki łapanego z zewnątrz sygnału radiowego na falach ultrakrótkich zmieszane ze specjalnie przygotowaną, zapętloną setlistą piosenek wykorzystujących rytmy oraz dźwięki pociągów – od Trans Europe Express Kraftwerku i Station to Station Davida Bowie po Last Train to Lhasa Banco de Gaia.
Antena nadająca sygnał została umieszczona na zewnątrz wagonu na specjalnym wysięgniku. Anteny odbierająe umieszczono na wewnętrznych stronach ścian wagonu, pomiędzy warstwami ścian-membran.
B1:
W wagonie B1 Kolektyw Polskie Partytury Konceptualne (KPPK) przygotował szereg idei piosenek pop do wyobrażania sobie w trakcie przebywania w komorze. Przykładowe idee:
-
-
- Czterominutowa smutna piosenka o obieraniu cebuli, która jest tak sugestywna, że również słuchającym lecą łzy.
- Przebojowa piosenka o przestrzennym miksie symulującym zawroty głowy podczas letniej imprezy na której trwa podryw.
-
A2:
W wagonie A2 znajduje się strefa całodobowego sleeping concert – to wspólna przestrzeń leżenia i świadomego śnienia, w której zdekonstruowany i relegowany do przekazu podprogowego pop (mix środkowoeuropejskich szlagierów z lat 1960-2012) przygotowany przez polsko-turecką artystkę dźwiękową Darię Majewską ma za zadanie połączyć wyjątkowo głęboki sen z wyjątkowo awangardowymi treściami snów. Zespół kuratorski zwraca uwagę na to, że nieprzypadkowo intensywny program Majewskiej został umieszczony w wagonie A2, a nie B2.
B2:
W wagonie B2 przez 12 godzin (od g. 22 do 10 rano) odtwarzana jest ambientowo-usypiająca kompozycja Sweet Dreams (Are Developed from These) zbudowana w oparciu o przeprocesowane (rozciągnięte 5 tys. % echo poddane wtórnej analizie Fouriera) i koncertowe nagrania śpiewu Christiny Aguilery, Britney Spears, Taylor Swift oraz Ariany Grande. Autorką kompozycji jest dizajnerka dźwiękowa Olivia Lodge.
Za dnia odtwarzana jest inna kompozycja Lodge – muzakopodobny utwór konceptualny Pauses Between Hits, hommage ku czci Jana Jelinka, utkany z oddechów tych samych gwiazd zebranych z setek przeprowadzonych z nimi wywiadów.
W wagonie można również zamknąć się w łazience i oglądać w niej na ekranie na żywo nagrania pociągu kolejowego przemierzającego skandynawską tundrę. Streamowany obraz, dzięki technice geolokalizacji, odtwarzany jest w trybie ciagłym oraz mapowany dźwiękowo i przetwarzany przez artystkę w kolejny rozciągnięty dron.
A3:
Przestrzeń wagonu restauracyjnego A3 wypełniają różne fantazyjne fotele zaprojektowane przez pracownię Artura Bobackiego – w różnych częściach mebli poumieszczane zostały rozmaite głośniki, przez które z trudem przedzierają się hity japońskiej muzki citypop wybrane przez projektantkę i piosenkarkę Mariannę Wojtaszyńską, która współpracowała z Bobackim przy tym projekcie. Instalacja nosi tytuł Ikean marzeń, ikean dźwięków.
Część z foteli-głośników jest mobilna. Zachęcamy do ich eksploracji poprzez siedzenie na różne sposoby. Każdego poranka przed otwarciem menu śniadaniowego restauracji w przestrzeni wagonu A3 przeprowadzane będą zajęcia jogi, aby wspierać cielesną eksplorację dźwięków oraz mebli.
B3:
W wagonie restauracyjnym B3 można natomiast wypić specjalny, zaprojektowany przez zespół kuratorski, napój który sprawia, że na około godzinę zupełnie zmieniają się wszelkie słyszane brzmienia… (PRZYPOMINAMY, ŻE KAŻDA OSOBA PASAŻERSKA POWINNA DOSTARCZYĆ LISTĘ ALERGENÓW PRZED WEJŚCIEM NA POKŁAD POCIĄGU).
W wagonach tworzących „wymienną” część ekspozycji znajdują się natomiast następujące prace
W Wagonach A4 i B4 znalazły się dwa elementy pracy radioartowej duetu HŻŻŻRZRZZZBZZZZ, która opiera się na tym, że dwa nadajniki – w zależności od tego jak daleko się od siebie znajdują, tak bardzo
a) zaszumiają piosenkę złożoną z sampli różnych amatorskich wykonań utworu Dlaczego im więcej Ciebie tym mniej Natalii Kukulskiej, a także
b) rozciągają lub skracają Piosenkę księżycową zespołu Varius Manx.
Oba utwory mieszają się ze sobą w obu wagonach, natomiast mix obu ścieżek (odmienny dla obu wagonów) zależny jest od wzajemnego położenia obu wagonów względem Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu.
Praca HŻŻŻRZRZZZBZZZZ jako jedyna obejmuje wagony należące do obu pociągów. Spaja obie mobilne, wymienne przestrzenie wystawiennicze w jedną całość, nadaje punkty odniesienia dla innych prac umieszczonych w pociągach.
A4:
W wagonie A4 umieszczone zostały dwa stanowiska do słuchania (na siedząca, przy biurku, lub na leżąco) słuchowiska Lost Signal Antoniny Kallas, wykorzystującego geolokację pociągu przy pomocy systemu GPS. Praca, dedykowana (pionierce radioartu) Verze Wyse Munro, a także Claudi Molitor oraz Brandonowi LaBelle, posiada strukturę framentarycznego archiwum i generowana jest w trybie ciągłym (powtórzenia, zapętlenia i zestawienia archiwum ponad 6 tys. fragmentów, osobno na każde ze stanowisk). Całość stanowi meandrującą opowieść o roli radia w przemianach muzyki popularnej i form piosenkowych w XX wieku – poprzez zmiany mowy i języka, rozpowszechnienie transmisji koncertów oraz rozmaite przemiany sposobów słuchania (od wyszukiwania zaszumionego sygnału po nagrywanie emitownaych piosenek).
B4:
W wagonie B4 zgromadzone zostały prace, które na różne sposoby odnoszą się do tematyki globalnego wymiaru muzyki pop.
Stefan Marian we współpracy z Xia Non Xiangiem i Rameshem Murraybay poruszają złożoną tematykę międzykulturowych zapożyczeń i translacji na gruncie popu. Marian zaprosił do współpracę dwójkę artystów znanych z udziału w głośnej pracy Johannesa Kreidlera Fremdarbeit2. W pracy Extractcore Pop zaproponowany przez Kreidlera model performansu delegowanego wyewoluował we współpracę w której artyści z Polski, Chin oraz Indii na zmianę wchodzili w role plądrofonistów i dekonstruktorów, kopistów i quasiplagiatorów, a także twórców remiksów, pastiszy oraz adaptacji piosenek pop z każdego z trzech państw. Celem całego projektu był namysł nad kruchym balansem między międzykulturowymi translacjami oraz kulturowym ekstraktywizmem – w calu zbudowania narzędzi do przechwytywania i apropriacji anglosaskiej muzyki popularnej.
Antonina Ulatowska (czyli Daisy Cutter) przygotowała przestrzenną kompozycję, która wychodzi od fenomenu łączenia jogi z twórczością Beyoncé. Rozkwit zjawiska (określanego niekiedy jako NamasBey lub Bey-Asana) stanowi dla niej punkt wyjścia do refleksji nad współczesnym oddziaływaniem popu na ludzkie ciała – od parkietów po przestrzenie selfcare’u i wellbeingu. Dodatkowo, praca subtelnie acz ironicznie odnosi się do globalnych splotów popowych przebojów i praktyk kulturowych zasysanych spoza Globalnej Północy przez dzisiejsze centra kultury i kapitału. Pieczołowicie zaprojektowanym sekwencjom sonicznych choreografii dźwięku w przestrzeni zestawu wielogłośnikowego (nawiązującym do choreografii z różnych klipów oraz występów Beyoncé) towarzyszy mozliwość punktowego masażu ciała wybranymi, zekonstruowanymi, zremiksowanymi oraz zapętlonymi fragmentami przebojów autorki Formation. O określonych porach dochodzi do sonicznych kulminacji – przeplatają się wówczas ze sobą trzy ścieżki: a) utwór Beyoncé Halo (w którym śpiewa o bezcielesntej obecności drugiej osoby), mantry jogi kundalini oraz wybrane przez Daisy Cutter utwory techno.
Zbiór prac w wagonie B4 uzupełnia audiowizualna instalacja autorstwa Felixa Karaschutza, która śledzi do dzisiaj równolegle odtworzenia (w eterze i innternecie) dwóch singli, które toczyły w roku 1995 tzw. „Bitwę o Britpop” – Country House Blur i Roll with It Oasis. Wizualna strona analizy danych stanowi próbę odpowiedzi na pytania o globalny wymiar oddziaływania britpopu, czemu towarzyszy zaaranżowana przez Karaschmurza analiza danych w perspektywie postkolonialnej.
A5:
Wagon A5 to wagon instalacji multisensorycznych dla dzieci – pociągowy, dźwiękowy wagon-plac zabaw zaprojektowany przez polsko-szwajcarski kolektyw ŹWBY. Konsultantką merytoryczną projektu była Barbara Bogunia. Głowna przestrzeń wagonu łączy dźwiękowy plac zabaw z przestrzeniami schronienia dla maluchów, które z różnych względów podczują przebodźcowanie. Całą przestrzeń okala natomiast wielki model torów kolejki, tory mają rozjazdy i pięć poziomów, jeździ po nim siedem kolejek z przymocowanymi głośniczkami, z których dobiegają zaszumione i zapętlone fragmenty utworu Hung Up Madonny oraz Gimme! Gimme! Gimme! (A Man After Midnight) ABBY.
Oprócz przestrzeni placu zabaw w wagonie znajdują się też dwie inne instalacje. Od strony wagonu A4 utworzony został swoisty przedsionek, który wypełnia praca Izabeli Smelczyńskiej haunto-future-avant [pop(?)]. To dwa przedziały, w których zarówno dzieci, jak i dorośli mogą odpocząć przed, po lub w przerwie aktywności w przestrzeni gier i zabaw. Przygotowana instalacja opiera się na specyficznej czasowości podrózy pociągiem. Jak mówi artystka: „Gdy siedzimy w pociągu przy oknie, przodem do kierunku jazdy, to skierowani jesteśmy w przyszłość (przez okno możemy podejrzeć, co za chwile miniemy). Natomiast kiedy siedzimy plecami do kierunku jazdy – podróżujemy z wizją przeszłości (widzimy przez okno to, co jest już za nami)”. Instalacja składa się z różnych zestawów słuchawkowych, jadąc plecami do kierunku jazdy możemy słuchać hauntologicznych remixów niegdysiejszych hitów – jeśli jednak jedziemy przodem do kierunku jazdy, wówczas w słuchawkach zabrzmią przeboje przyszłości, wygenerowane przez artystkę z udziałem AI (stąd wspomniany w partyturze duet AI-IS)3. Dodatkowy element pracy stanowią dźwiękowe koce obciążeniowe, zapewniające komfort w trakcie doświadczania pracy.
Izabela Smelczyńska haunto-future-avant [pop(?)]
Przykładowy remiks dla podróżujących przodem do kierunku jazdy:
Z drugiej strony placu zabaw, w osobnej części wagonu (toalecie) znajduje się z kolei praca Juliusza Eastmonda, wykorzystująca system kolejowej autosygnalizacji japońskich motorniczych jako choreografię i partyturę – gesty zmieniają uprzestrzennienie poszczególnych ścieżek playlisty dziecięcych piosenek w przestrzeni. Praca wykorzystuje zestaw ośmiu głośników, natomiast Eastmond – znany miłośnik twórczości Tadeusza Sielanki – zaproponował również warstwę dodatkową : można posłuchać w kabinie na słuchawkach minimalistycznych spacjalizacji minimalistycznych, repetytywnych remixów rzeczonych wybranych piosenek.
B5:
Wagon B5 to wagon, w którym nieustannie trwa transmisja wszystkich kolejnych edycji Konkursu Eurowizji. Osoby podróżujące pociągiem mogą w tym wagonie skorzystać z szeregu różnych zatyczek do uszu oraz nauszników i eksperymentalnych słuchawek, zaprojektowanych przez tajemniczego artystę, skrywającego się pod pseudonimem Odoardo Livio Branković (co jest oczywistym nawiązaniem do prozy Herberta Rosendorfera) awangardyzując w swoich uszach brzmienia konkursowych piosenek.
W specjalnie zaaranżowanej przestrzeni przejścia pomiędzy wagonami B4 i B5 rozbrzmiewa praca Fortepian w pociągu Wojtka Zrałka-Kossakowskiego. Jej podstawę stanowi nagranie powstałe swego czasu podczas nagrań do albumu Fortepian Chopina, zrealizowanego wspólnie z Marcinem Lenarczykiem i Marcinem Maseckim (Bôłt Records, 2015). To dźwięki pianiana transportowanego samochodem dostawczym, rezonujacego na wybojach i koleinach polskich dróg i bezdroży. W swym słuchowiskowym stylu Zrałek-Kossakowski ułożył ten materiał w formę słuchowiskową, wplatając w nią rozmaite nagrania terenowe.
Od czasu do czasu na niektórych etapach podróży autor wraz z zaproszonymi muzykami niezapowiedzianie improwizuje wkładając mały głośniczek ze zmontowanym nagraniem do pianina (mimo prób nie udało nam się zmieścić do tego wagonu koncertowego fortepianu), na którym wygrywają (z użyciem delikatnych preparacji) powoooli wybrane motywy z różnych przebojów muzyki popularnej (także tych Eurowizyjnych).
A6:
Wagon A6 jest wagonem kotów. Można się w nim z nimi bawić, można je karmić – to ich królestwo. Ruch 24 kotów w przestrzeni jest mapowany przez oprogramowanie zainstalowane w każdej ze ścian wagonu, a następnie zczytywany przez interfejs, sterujący mashupami (słuchanymi w trybie silent disco) bazy nagrań, którą tworzą dyskografia Falco oraz wybrane pozycje z historii polskiego noise’u. System zaprojektowany został przez grupę programistów z Wyższej Szkoły im. Juliana Ochorowicza w Wiśle we współpracy z artystą nowomedialnym Czesławem Rościsławskim.
Na niektórych odcinkach trasy doznanie tej pracy będzie wzmacniane przez niezapowiedziane interwencje wybranych kolektywów uprawiających livecoding.
Drugą pracą umieszczoną w tym wagonie jest specjalnie zaadaptowana wersja instalacji Perfect Kisser Mai Miro. Podczepione pod pociągiem metalowe rurki łapią pęd pociągu i wtłaczają go do wydzielonej przestrzeni wagonu, w której szumy wybrzmiewają mieszając się z dźwiękami zaszumionych piosenek wybrzmiewających cicho w rurach pcv.
B6:
Wagon B6 jest natomiast równocześnie przestrzenią uważnego słuchania oraz lektury. W tej przestrzeni PKPD wraz z KPPK zaprosiły czworo artystek_ów do realizacji konceptualnych partytur, które można przeczytać wraz z różnymi antologiami konceptualnych kompozycji oraz literatury eksperymentalnej w zaadaptowanych przedziałach-czytelniach. W centralnej, wygłuszonej części części umieszczony został mikrofon oraz mikser, umożliwiający wykonanie pracy Agnieszki Szostakiewicz. Kompozycję można wykonywać zarówno przy mikrofonie, jak i w myślach.
Agnieszka Szostakiewicz Niebezpieczny pociąg
W tym samym pomieszczeniu również znalazły się również trzy kompozycje Rafała Zapały – Young Song Piece , Tired Song Piece i The Last Song Piece (wszystkie 2022) – powstałe w nawiązaniu do Imagine Johna Lennona i Yoko Ono4.
Po dwóch stronach omówionej centralnej przetrzeni wagonu zaaranżowano przedziały, które są przestrzenią instalacji Wojtka Kurka oraz Kamila Piotrowicza.
Pozbawiona tytułu praca Kurka opiera się na połączeniu rzeźby kinetycznej oraz dizajnu dźwiękowego, zakładając aktywne kształtowanie przestrzeni audialnej w podczas słuchania muzyki pop. To praca dotycząca różnych wymiarów tego co stanowi dzisiaj kontekst naszego odbioru popu – w tym również rozmaitych kontekstów piosenek i artystów, także tych problematycznych, czy budzących sprzeciw.
Wojtek Kurek Wnioski pozostają nieznane
Po drugiej stronie wagonu znajdują się trzy przedziały w których można usłyszeć dźwięki Pociągu Dogłośnionego Kamila Piotrowicza – instalacji amplifującej różne brzmienia wagonu, tworząc prawdziwą pociągową soundscape composition. Sama partytura stanowi ważną część pracy – łącznie z autorskim komentarzem artysty.
Kamil Piotrowicz Pociąg Dogłośniony
***
∞ Nasza wystawa ma w zamierzeniu jeździć po Europie w nieskończoność, kreślić ósemki dopóki nie zabraknie paliwa, dopóki Wieczne Pociągi i Ich Lokomotywy w dalszym ciągu będą przemierzać przestrzenie kontynentu. ∞
Pełen plan wystawy w papierowym wydaniu numeru #44 „Glissanda”. Dziękujemy redakcji za udostępnienie swych łamów.
Polski Kolektyw Prac Dźwiękowych to tajemnicza grupa artystyczna, która skontaktowała się z redakcją w trakcie prac nad numerem. Poniższy tekst kuratorski stanowi rozszerzenie i dopełnienie eseju wizualnego opublikowanego w papierowym wydaniu numeru #44 [przyp. red]. ↩
Szerzej na temat Fremdarbeit zob. np. Martin Iddon, Outsourcing Progress: On Conceptual Music, „Tempo”, nr. 70 (275), s. 36-49, https://eprints.whiterose.ac.uk/91126/3/IddonOutsourcingprogress.pdf. ↩
Ps. Artystka poprosiła generator tekstu AI również o napisanie dowcipów na temat redakcji „Glissanda”. Najlepszy z nich brzmi:
Dlaczego redakcja magazynu „Glissando” nigdy nie może zdecydować się na zakończenie spotkania?
Bo zawsze przechodzą płynnie z jednego tematu do drugiego!
Autorka pracy potwierdziła nam (PKPD) głęboką prawdę tego dowcipu a propos redakcyjnych kolegiów.
↩Poza stroną kompozytora zob. Tytus Adamczewski, Rafał Zapała, Imagine / Wyobraź sobie… Dostrajanie jako dźwiękowe praktyki spekulatywne , „Czas Kultury”, Nr. 1, 2023, s. 123-135, https://czaskultury.pl/wp-content/uploads/2023/04/123-135_TAdamczewski_RZapala_ImagineWyobrazSobie_CzasKultury_1_2023.pdf. ↩