festiwal archiwum

Europejski zespół z polskim paszportem. Rozmowa ze Skalpelem

Igor Pudło: Kuba Wojewódzki mówi, że jest jednoosobową subkulturą. My jesteśmy chyba dwuosobową subkulturą i dwuosobową niszą, którą trudno zdefiniować. Jesteśmy osobnym zespołem, bo nie zapraszają nas na festiwale jazzowe, mimo że jesteśmy związani z jazzem. Nie zapraszają nas na festiwale elektroniczne, chyba oprócz Nowej Muzyki, bo też za mało tej elektroniki w naszym graniu, tak że jesteśmy gdzieś pośrodku. Jak to śpiewa Nosowska: za gruba dla chudych, a dla chudych – za gruba.

W stronę nowego, lepszego festiwalu

Festiwal to dla mnie moment, kiedy nasze doświadczenie muzyki zaczyna się gwałtownie rozszerzać. Zaczyna mieścić w sobie znacznie więcej. Staje się jednocześnie związane z doznawaniem nowej przestrzeni i miejsca, w którym się znalazłyśmy. Jego odrębnej kultury i tożsamości. Jego zwyczajów i rytuałów.