glissando archiwum wpisów

Pożądana niekompletność. +/- 1000 fragmentów (dla) Ryoji Ikedy

Na początku przyszło mi do głowy, żeby zaproponować kwiz. Miała to być niezobowiązująca zabawa, łącząca w globalną pajęczynę rozmaitych pisarzy, teoretyków i artystów z japońskim twórcą – przez zestawienia w pary nieoznaczonych cytatów, z których należy wybrać, które słowa należą do Ikedy, a które do kogoś innego. Jednak zrezygnowałem z tego jakże krotochwilnego konceptu, bo przepisując wybrane cytaty zorientowałem się, że często drobny szczegół, wręcz jedno słówko, pozwala łatwo ustalić, że tego raczej Ikeda nie powiedział. Cóż, szkoda...

Nowa codzienność. Wrażenia z Kursów Nowej Muzyki w Bydgoszczy, 28.07-6.08.

Moment, gdy słyszysz skrzypienie drzwi i zastanawiasz się, czyj jest ten utwór. Kurs był zamknięciem się na dziesięć dni w innym świecie, w przestrzeni tak różnej od wszystkiego. „Usta milczą, dusza śpiewa, kochaj mnie”, które słyszysz w drodze na obiad tak bardzo kontrastuje z Twoją Nową Codziennością. Wychodząc z akademika czy uczelni muzycznej na ulicę, wchodzisz w inny świat.

Prasówka 23.08.2022

1. Gratka dla miłośników field recordingów i soundscape’ów. Jako 26. zeszyt „Prac Kulturoznawczych” ukazał się zbiór tekstów anglojęzycznych pod hasłem Sensitive Sound […]

Czarny (s)pokój. Wybrane premiery galerii dźwiękowej w gdańskiej Kolonii Artystów

Czym jest Czarny Pokój? Najkrócej pisząc to galeria dźwiękowa, jednak takie sformułowanie w żaden sposób nie oddaje ducha konceptu, jaki stoi za tym półrocznym ambitnym przedsięwzięciem Sylwestra Gałuszki w gdańskiej Kolonii Artystów. W aspekcie fizycznym to wydzielona przestrzeń, zbudowana na podstawie kwadratu o boku 4 metrów i wyposażona w kwadrofoniczny system audialny (cztery głośniki ustawione są na planie plusa). We wnętrzu – wyciemnionym i wygłuszonym – znajdziemy ciężkie kotary, miękką wykładzinę, niewielkich rozmiarów sofę i… nic więcej.

Usłyszcie ich krzyk, czyli o hałasie wokół inwazji na Czechosłowację w 1968 roku

Wszelkiemu zbiorowemu wyrażeniu niezgody towarzyszy hałas. Niechcianym lub nielubianym mówcom na ateńskiej agorze na pewno przeszkadzały szmery, pomruki czy krzyki, a tło dźwiękowe rewolucji francuskiej (szczególnie podczas burzenia Bastylii) można byłoby opisać zapewne jako masowy zgiełk lub nieokiełznaną wrzawę. Im większe niezadowolenie, im liczniejszy tłum, tym większe natężenie hałasu. Od rewolucji przemysłowej i strajkujących mas robotniczych aż po dziś, stał się on głosem niezadowolenia tłumu, naturalnym dźwiękiem wytwarzanym podczas zbiorowej walki o wartości społeczne czy prawa polityczne. Stanowi zatem dźwiękowe narzędzie politycznej subwersji.

Prasówka 10.08.2022

1. Zaczynamy od występów gościnnych. Wioleta Żochowska relacjonuje dla „Ruchu Muzycznego” festiwal Heroines of Sound, który odbył się na początku […]

Prasówka 26.07.2022

1. Kompozytor młodego pokolenia Rafał Ryterski niedawno w poruszającym wywiadzie z Przemysławem Guldą opowiedział o przemocy, jakiej doznał w teatrze przy pracy w z reżyserem […]

Chwytanie nieobecności. Relacja z 20. Przeglądu Sztuki SURVIVAL

Próba uchwycenia tego, czego nie ma, zamiast tego, co jest. Tegoroczna edycja Survivalu wyostrzała uwagę w stronę zjawisk niemal przezroczystych, jak zespolony z naszym życiem kapitalizm. Była rozmową o nieuchwytnym momencie między życiem a śmiercią i równie nieuchwytnej granicy między rzeczywistością a fikcją. To, że aktualnie równie zaciekle zajmujemy się hauntologią, co ontologią, całkiem sporo mówi o świecie, w którym żyjemy. Coraz częściej nawiedzają nas pytania: To ja czy tabletka? Jawa czy sen? Taki mamy system czy może już „taki mamy klimat’’? Odpowiedzieć na nie trudno, choć sztuka współczesna winna próbować.