sacrum profanum archiwum

Europejski zespół z polskim paszportem. Rozmowa ze Skalpelem

Igor Pudło: Kuba Wojewódzki mówi, że jest jednoosobową subkulturą. My jesteśmy chyba dwuosobową subkulturą i dwuosobową niszą, którą trudno zdefiniować. Jesteśmy osobnym zespołem, bo nie zapraszają nas na festiwale jazzowe, mimo że jesteśmy związani z jazzem. Nie zapraszają nas na festiwale elektroniczne, chyba oprócz Nowej Muzyki, bo też za mało tej elektroniki w naszym graniu, tak że jesteśmy gdzieś pośrodku. Jak to śpiewa Nosowska: za gruba dla chudych, a dla chudych – za gruba.

Hyōshigi, antropocen i dziadocen. Relacja z 20. Sacrum Profanum w Krakowie, 2.09-11.09.2022

Siłą Sacrum Profanum jest jego różnorodność. To „eksperyment i alternatywa, rock i metal, jazz i awangarda, swobodna improwizacja i muzyczna medytacja, drone i ambient, elektronika i techno” – pisze jego kurator. Podczas festiwalu litewski minimalizm i rumuński spektralizm sąsiadowały z awangardowym jazzem. Muzyczny hołd Thomasa Ankersmita dla pionierki muzyki elektronicznej – Maryanne Amacher – którego sensem jest akt słuchania, prezentowany był obok nowej kompozycji na głos, live electronics i wideo Piotra Peszata o zabarwieniu politycznym.

Pożądana niekompletność. +/- 1000 fragmentów (dla) Ryoji Ikedy

Na początku przyszło mi do głowy, żeby zaproponować kwiz. Miała to być niezobowiązująca zabawa, łącząca w globalną pajęczynę rozmaitych pisarzy, teoretyków i artystów z japońskim twórcą – przez zestawienia w pary nieoznaczonych cytatów, z których należy wybrać, które słowa należą do Ikedy, a które do kogoś innego. Jednak zrezygnowałem z tego jakże krotochwilnego konceptu, bo przepisując wybrane cytaty zorientowałem się, że często drobny szczegół, wręcz jedno słówko, pozwala łatwo ustalić, że tego raczej Ikeda nie powiedział. Cóż, szkoda...

Prasówka 29.04.2019

1. #Gościnnewystępy W ubiegłą sobotę dwutygodnik.com świętował swój wielki powrót i 10. urodziny, a w tym otwierającym nowy etap, 254. numerze znalazł […]