12 / 2007 Muzyka konkretna / Wrocław
Tak, tak! To „Glissando“ naprawdę jest z płytą. Z premierowymi nagraniami wrocławskich improwizatorów i kompozytorów. Bo to „Glissando“ o Wrocławiu – mieście z najbardziej ostatnio prężną sceną muzyczną we wszelkich odmianach. 071 to kierunkowy do stolicy do Dolnego Śląska i tyleż stron zajmują sylwetki, eseje, wywiady, zdjęcia, programy imprez. Od nestorów, jak Stanisław Krupowicz czy Lech Janerka, poprzez wybitnych przedstawicieli średniego pokolenia – Marcin Bortnowski, Cezary Duchnowski, Robotobibok, Skalpel, Michał Talma-Sutt – po wschodzące gwiazdy, takie jak Paweł Hendrich, Sławomir Kupczak, L.U.C., Dawid Szczęsny, Krew z Kontaktu czy Roszja. W dziale wrocławskim znajdziemy zarówno poważne analizy muzyki algorytmicznej, jak i luźne wywiady; teksty przekrojowe jak i monograficzne, grafiki i zdjęcia. I do tego – wielu z opisywanych artystów możemy od razu posłuchać na specjalnej płycie „Glissandem po Wrocławiu“, na której znalazły się niepublikowane nigdzie utwory Bortnowskiego, Duchnowskiego, Hendricha, Job Karmy, Kupczaka, Mikrokolektywu i Szczęsnego! Drugim istotnym tematem numeru jest zjawisko, które chcieliśmy opisać wyczerpująco chyba już od momentu założenia pisma – muzyka konkretna. Zarówno jej klasycy, jak i nowe postaci, strona estetyczna i techniczna. Cieszymy się zwłaszcza na pierwsze w Polsce duże teksty przedstawiające wszechstronnie Pierre’a Henry’ego i Schaeffera, Lukę Ferrariego i Igora Wakhévitcha. Współczesne reinterpretacje muzyki konkretnej dają Matmos, Francisco López i Lionel Marchetti, specyficzną zastosowanie stanowią ścieżki dźwiękowe do filmów, takich jak Davida Lyncha, co wiąże się także z praktyką sound designingu, jak ciekawie opisują polskie autorki. Wreszcie fascynujące i jakże odmienne interpretacje estetyczne nurtu (postawy?) dają López, Michel Chion i Michał Libera. Do tego jedna, acz ważna relacja ze świetnego berlińskiego MaerzMusik, no i chyba tyle. Znowu wyszło 160 stron. Dużo lektury na jesienne wieczory. Oczywiście przy dźwiękach z naszej płyty…