Dwa spojrzenia na dźwięk przestrzenny. Rozmowa z Blooming Object oraz Maciejem Kuśnierzem
Dźwięk przestrzenny, zwany też immersyjnym, nie jest już dzisiaj nowością. Coraz większe zastosowanie znajduje w kinach, grach i w muzyce. Zanim jednak […]
Dźwięk przestrzenny, zwany też immersyjnym, nie jest już dzisiaj nowością. Coraz większe zastosowanie znajduje w kinach, grach i w muzyce. Zanim jednak […]
W 2012 roku Wielka Brytania była gospodarzem Igrzysk Olimpijskich. Na towarzyszącym tej okazji Festiwalu London 2012 jednym z powtarzających się motywów […]
Dla mnie pochodzenie i kontekst dźwięku są ważne, ale bardziej zależy mi na projektowaniu wrażeń i emocji odbiorcy, niż wciskaniu go w jakąś konkretną interpretację. Na pewno istnieją utwory, w których warstwa znaczeniowa pozostaje bardzo ważna. Ale dla słuchacza nawet czysto brzmieniowy odbiór utworu jest fantastyczny.
Wielozmysłowość doświadczenia jest zatem obecna w twórczości Laure Boer. Jest subtelna – brak tutaj wielkich, rozbudowanych przedsięwzięć multimedialnych – pozostaje jednak kluczowa dla procesu twórczego i rytuału. Poza dotykiem artystka lubi angażować wyobraźnię wzrokową.
W kuchni aż paruje. Na wszystkich palnikach coś się gotuje. W dwóch garach dojrzewa zupa rybna z batatami (gatunek trudno ustalić). W trzecim […]
The Heroines of Sound festival has always been dedicated to spotlighting women who push the frontiers of electronic music. By […]
Punktem wyjścia dla tekstu jest Przegląd Sztuki Survival. W miarę zbierania myśli uświadomiłem sobie, że konstrukcja całego wydarzenia odzwierciedla pewien powtarzający […]
Jeśli miałbym wskazać, czego przede wszystkim nauczył nas feminizm w ciągu ostatnich 15 lat, to tego, że w relacjach istnieją granice, które […]
Niniejszy tekst idzie na przekór tendencji pomijania aspektów muzycznych i dźwiękowych w percepcji materialnych substratów teatru. Za przedmiot bierze z kolei niedawno zakończone Praskie Quadriennale (PQ) – kolejną edycję cyklicznego wydarzenia o charakterze ogólnoświatowym poświęconego najnowszym trendom w sztuce scenograficznej i współczesnym sposobom kształtowania przestrzeni teatralnych.
Są trzy problemy z tekstem, na który tu odpowiadam. Po pierwsze Autor uzurpuje sobie prawo, żeby porównywać swój los wprost do ofiar wojny i ludobójstwa (tych sprzed 80 lat, nie aktualnych). Po drugie obwinia krytykę muzyczną o to, że odkąd ją uprawia, balansuje na granicy śmierci. Po trzecie, i to jest właśnie o jeden nawias za daleko, miał czelność moją współautorkę Monikę Żyłę pouczać na temat swojej koncepcji postapokaliptycznej kultury g..łtu – czy może cudzej koncepcji, pod którą raczył się podpisać.